|
Moszna
leży mniej więcej w połowie drogi z Krapkowic do Prudnika w województwie
opolskim. W tej spokojnej miejscowości znajduje się zamek, który wraz z
przyległym parkiem stanowi atrakcję wartą zobaczenia. Dojazd
pod samą bramę zamku jest niemożliwy, więc turyści zmotoryzowani muszą
zostawić samochody na jednym z wielu płatnych parkingów. Asfaltowa
droga którą dotarliśmy na zamek prowadziła wzdłuż stawu. Wstęp
na teren kompleksu zamkowego jest płatny. Przebywanie na
terenie parku wokół zamku zapewnia jeden rodzaj biletów, natomiast do
zwiedzania wnętrz zamku konieczne jest wykupienie innego biletu. Ponieważ
zwiedzanie zamku odbywa się o określonych godzinach mieliśmy sporo
czasu aby najpierw poznać uroki parku. Najpierw jednak obeszliśmy zamek
dookoła aby lepiej przyjrzeć się tej nietypowej budowli. Liczne ozdobne
wieżyczki nadają Zamkowi w Mosznej niemal baśniowy wygląd. Na tyłach
zamku szeroka aleja prowadzi nas w świat bujnej roślinności, kanałów
wodnych, uroczych mostków i przede wszystkim kwitnących rododendronów z
których słynie Park w Mosznej. Po spacerze w oczekiwaniu na zwiedzanie
zamku leżeliśmy na trawie w cieniu dębu, który rośnie pośrodku
sporej polany.
Park
w Mosznej Park
w Mosznej jest parkiem w stylu krajobrazowym nie mającym sprecyzowanych
granic. Łączy się on bezpośrednio z otaczającymi go polami, łąkami
i lasem. Jedynie oś główna całego założenia ma geometryczny
charakter. Począwszy od bramy z gladiatorami, prowadzi ona w postaci alei
dębów czerwonych, poprzez aleję kasztanowców do pałacu. Następnie
przechodzi w aleję lipową z biegnącymi po obu jej stronach
symetrycznymi kanałami. Zwieńczeniem osi jest podstawa dawnego pomnika
Huberta von Tiele Wincklera. Na dalszym planie znajduje się nekropolia byłych
właścicieli. Wzdłuż kanałów rosną piękne azalie i różaneczniki w
kilku barwnych odmianach. Po wschodniej stronie alei lipowej znajduje się
staw z malowniczą wysepką (nazywaną przez właścicieli Wyspą
Wielkanocną) obsadzoną choinami kanadyjskimi, na którą można wejść
po mostku w stylu chińskim. Bogaty, stary drzewostan w skład którego
wchodzą gatunki rodzime i egzotyczne, tworzy wspaniałe walory widokowe i
ekologiczne. Rozmiary i wiek drzewostanu oraz zasobność środowiska
sprawiły, że w częściowo sztucznie wytworzonych siedliskach zaczęły
powstawać zbiorowiska roślinne typu naturalnego wartościowe ze względu
na różnorodność gatunkową. Istniejące runo jest bogate w liczne
gatunki roślin, co poprzez swoją zmienność sezonową uatrakcyjnia
park. Rozległość oraz wielkość masywów drzew jak i otwartych
przestrzeni wytworzyła na terenie Mosznej korzystny mikroklimat do
wypoczynku. Założenie
pałacowo parkowe w Mosznej jest najcenniejszym tego typu założeniem w
województwie opolskim. Regularny, geometryczny ogród towarzyszący
osiemnastowiecznemu pałacykowi został unowocześniony nieco wcześniej
niż cała budowla. Z zachowanych dokumentów z 1868 roku wynika, że o
poprawę estetyki parku zadbał Hubert von Tiele Winckler. Powierzchnia,
którą przeznaczono na park wynosiła 100 ha. Najstarsze przekazy
ikonograficzne pochodzące z 1909 roku przedstawiają salon ogrodowy
kompozycyjnie nawiązujący do parterów renesansowych ogrodów włoskich,
który zlokalizowany był w miejscu dzisiejszego basenu z fontannami.
Patrząc od alei lipowej z prawej strony tarasu istniał podjazd prowadzący
bezpośrednio pod wejście do zamku, który zniwelowany został po
dobudowaniu skrzydła zachodniego, kiedy to miejsce gazonu zajął prostokątny
basen z fontannami. W istniejącym wówczas parku korzystano z atrakcji
jaką była droga wodna, wiodąca po okolicznych stawach i kanałach,
które wówczas połączone w jeden system wodny pozwalały z łodzi
podziwiać park i jego ciekawą roślinność, a szczególnie piękne w
porze kwitnienia azalie i różaneczniki, które zachowały się do
dzisiaj.
O
określonej godzinie zjawiliśmy się w holu zamku, gdzie czekał na nas
przewodnik. Zwiedzanie zamku polegało głównie na słuchaniu
przewodnika, który dużo opowiadał, ale niestety niewiele nas oprowadzał.
Przyznam, że o wiele ciekawiej zamek prezentuje się z zewnątrz niż
wewnątrz. Ciekawym miejscem jest z pewnością jadalnia oraz oranżeria,
które zachowały najwięcej ze swojego dawnego wyglądu. Pozostałe
pomieszczenia były już mniej ciekawe. Poznaliśmy za to lepiej historię
Zamku w Mosznej. Historia
Zamku
100-letni
Zespół Pałacowo Parkowy w Mosznej o powierzchni 200 ha wpisany jest do
rejestru zabytków. Stanowi obiekt o znaczeniu historycznym i
artystycznym. W latach 1866 - 1945 właścicielem Mosznej była rodzina
von Tiele Wincklerów. Mozna przypuszczać, że pomysłodawcą budowy
zamku w obecnym kształcie był sam Franz Hubert.
W
nocy z 2/3 czerwca 1896 z niewiadomych przyczyn wybuchł w Mosznej pożar,
który strawił wnętrza, dachy oraz część ścian barokowego pałacu.
Jeszcze w tym samym roku Franz Hubert przystąpił do odbudowy, a zarazem
rozbudowy rezydencji. Do roku 1900 powstało skrzydło boczne (wschodnie),
w stylu neogotyckim wraz z oranżerią. W latach 1912 - 1914 dobudowane
zostało skrzydło zachodnie w stylu neorenesansowym. Wśród detali
architektonicznych zamku występuje duże zróżnicowanie stylistyczne.
Wysokość obiektu, jego liczne wieże, szczyty, iglice dają wyraźne
odczucie wertykalizmu. Styl budowli można uznać za eklektyczny. Zamek
posiada ogółem 8 tys. m2 powierzchni, 365 pomieszczeń, a jego kubatura
wynosi 65 tys. m3. Dwukrotnie w 1911 i 1912 roku gościem hrabiego Franza
Tiele Wiencklera był cesarz Wilhelm II, o czym informuje zachowana rękopiśmienna
kronika polowań. Wiosną 1945 roku rodzina Tiele Wincklerów opuściła
zamek uchodząc do Niemiec.
W
1945 roku stacjonowała w zamku Armia Czerwona. W tym czasie dewastacji i
zniszczeniu uległo wyposażenie zamku. Po wojnie zamek był siedzibą dla
różnych instytucji, nie miał stałego użytkownika; w 1972 roku stał
się siedzibą ówczesnego Sanatorium, później Wojewódzkiego Ośrodka
Profilaktyczno Sanatoryjnego; od 1996 roku jest Samodzielnym Publicznym
Zakładem Opieki Zdrowotnej Centrum Terapii Nerwic do chwili obecnej. Z części
moszneńskiego majątku ziemskiego w 1948 r. utworzono Państwową Stadninę
Koni. Aktualnie jest ona własnością prywatną.
|