|
Po noclegu na kampingu w miejscowości Uitdam pokonaliśmy zaledwie kilka kilometrów i już znaleźliśmy się w Marken. Wioska rybacka znajduje się na wyspie, która została połączona z lądem za pomocą grobli, po której prowadzi droga. Samochód
zostawiliśmy na płatnym parkingu na początku wioski. Dalej mogą jeździć
już tylko miejscowi. Wczesny poranek sprawił, że turystów było
jeszcze niewielu, a mieszkańcy Marken Marken skąpane w porannym słońcu i poprzecinane kanałami wodnymi to widok bajkowy. Uroczy jest niewielki port rybacki i mały ryneczek przy kościele. Jednak najbardziej niesamowite są poszczególne domy, a dokładniej ich dekoracje. Wiele domów jest ozdobionych od strony ulicy przeróżnymi drobiazgami, kwiatami, roślinami. Są więc kwiaty posadzone w ocynkowanych wiaderkach, figurki zwierzątek, niby przypadkiem rozsypane okazałe szyszki, wiklinowe buty w których rosną bratki i wiele innych. Najbardziej
oryginalna jest jednak dekoracja, która na pierwszy rzut oka nie jest
dekoracją i wygląda to tak jakby dwuletnie dziecko stojąc na krześle Obeszliśmy wokoło wioskę podglądając jak żyją mieszkańcy Marken. Zobaczyliśmy inny świat, bardzo kolorowy, spokojny i ciekawy, taki w którym chciałoby się zostać na zawsze. Poza zdjęciami zrobionymi w wiosce, zabraliśmy z Marken pyszne pieczywo, które kupiliśmy w niewielkiej piekarni.
|