|
Żadne inne miasto w Chorwacji nie przypadło mi bardziej do gustu niż Sibenik. Wprawdzie tak jak inne miasta nadmorskie posiada port, promenadę i starówkę z wąskimi uliczkami, ale jest coś jeszcze. Wszystkie uliczki w centrum prowadzą pod górę w kierunku twierdzy górującej nad miastem. Choć trzeba pokonać sporo stopni, to wędrowanie pod górę w labiryncie wąskich uliczek jest łatwe i przyjemne. Już u podnóża twierdzy rozpościerają się piękne widoki, a to dopiero przedsmak tego co czeka po wejściu na mury. Z twierdzy na szczycie wzgórza pozostało kilka solidnych ścian murów. Bez przeszkód można chodzić po całych ruinach, ale najciekawsze są punkty widokowe na najwyższych kondygnacjach. Jak w każdym tego typu miejscu w Chorwacji na maszcie powiewa chorwacka flaga. Warto przysiąść na chwilę i poobserwować z góry miejskie życie. Widoki są naprawdę wspaniałe: okoliczne wzgórza, rzeka Krka, stare miasto, nowe osiedla, katedra oraz oczywiście port i wąski przesmyk - okno na morze Sibenika. Jest się w centrum miasta, a jednocześnie wokół panuje cisza. Jak na Chorwację Sibenik, to chyba stosunkowo najtańsze miasto. Nigdzie nie znalazłem tak tanich owoców jak na targu w Sibeniku. Również w cukierniach ceny były niewygórowanie, a na dodatek w jednej z nich ekspedientka władała angielskim, o co zazwyczaj niełatwo w Chorwacji.
|